JAK PISANIE POMAGA PRZERWAĆ POTOK NEGATYWNYCH MYŚLI?
Uczucie utknięcia w miejscu to coś, z czym codziennie pomagam moim klientom/kom. Jest to stan o wiele bardziej powszechny, niż nam się może wydawać. Jeśli w tym momencie właśnie tak się czujesz, wiedz, że nie jesteś sam/sama. Większość z nas czuła się tak przynajmniej raz w życiu, a duża część czuje się tak regularnie od czasu do czasu. Ważne, aby wiedzieć jak samemu sobie poradzić w tych momentach lub wiedzieć kiedy poprosić o pomoc.
Wiele osób łatwo wpada w wir negatywnych myśli, które się zapętlają, co utrudnia lub całkowicie uniemożliwia wyjście z tego stanu. Rutyna i wszystkie dodatkowe stresy dnia codziennego tylko pogarszają sprawę i tym bardziej kierują naszą uwagę na to co jest źle i nie tak, niż na to, co nam się akurat udało lub jest po prostu ok. Nasz umysł zdominowany jest wtedy przez uczucie nudy i beznadziei, które łatwo przechodzą w smutek i frustrację.
Wypisz, co czujesz
Najlepszą radą, dostępną absolutnie dla każdego, jaką mogę dać osobom, kiedy czują się czymś zdołowane lub przytłoczone jest napisanie tego. Mogą to być pełne zdania lub zupełnie nieskładny potok myśli czy słów przelany na kartki zeszytu czy notatnika, pisane długopisem, flamastrem czy ołówkiem. Równie dobrze nada się do tego notatnik w telefonie czy plik w Wordzie na komputerze. Forma nie ma znaczenia. Co ma znaczenie to wyrzucenie swoich myśli, emocji czy frustracji z naszej głowy i zrobienie miejsca na nowe, inne myśli.
Notes, komórka, laptop – nie ma znaczenia!
Może to zabrzmieć dziwnie, wręcz trywialnie, ale uwierz mi, że to bardzo skuteczne narzędzie. Zawsze warto mieć przy sobie mały notatnik i coś do pisania lub jeśli wolisz użyć telefonu, komputera czy nawet dyktafonu – śmiało! Każda opcja dozwolona. Możesz wypróbować wszystkiego po kolei i zostać przy tym, co najlepiej do Ciebie pasuje i jest najbardziej naturalne i najwygodniejsze. Im więcej musisz o tym myśleć i im trudniej wykonać Ci to zadanie tym większa szansa niepowodzenia. Także postaraj się je sobie jak najbardziej ułatwić.
Po co nam to pisanie?
Głównym celem tego ćwiczenia jest nazywanie naszych emocji i samopoczucia i rozpoznanie kiedy lub w jakich sytuacjach się pojawiają. Ogromną korzyścią z pisania, gdy z jakiegoś powodu czujesz się źle, jest to, że w pewnym momencie staniesz się świadomy/a z czego to samopoczucie wynika. Po jakimś czasie zauważysz powtarzalność pewnych sytuacji. Jednym z największych problemów jest to, że ludzie nawet nie zdają sobie sprawy z tego co ich smuci czy denerwuje, po prostu wpadają w emocje i się im poddają.
A gdyby móc zmienić tok myślenia?
Zapisywanie negatywnych myśli, w momencie, w którym się pojawiają może pomóc Ci się zatrzymać, przejąć kontrolę nad swoim umysłem i przekierować swoją uwagę na coś innego – przyjemniejszego. Umiejętność rozpoznania kiedy i co Cię przygnębia, smuci lub denerwuje może umożliwić Ci lepsze zrozumienie Twoich schematów myślowych i naukę jak z nich szybko wychodzić lub jak w ogóle w nie nie wchodzić.
Bycie bardziej świadomym swoich myśli może naprawdę pomóc w przekształceniu dotychczasowych ścieżek myślenia oraz we wzmocnieniu pozytywnego nastawienia w pierwszej kolejności do samego/samej siebie, a w konsekwencji do innych osób i do świata.
Pamiętaj jednak, że nie jest to proces, który zadzieje się z dnia na dzień. Pełna zmiana sposobu myślenia zajmie Ci trochę czasu. Mówi się, że potrzeba minimum 66 dni, aby wykształcić nowy nawyk. Nasz mózg jest plastyczny więc nigdy nie jest za późno, aby stworzyć nową ścieżkę neuronalną. Najważniejsza jest systematyczność i wiara w to, że się uda.
Czasem wypisywanie negatywnych myśli nie wystarczy
Pamiętaj jednak, że przeciągające się złe samopoczucie może wymagać konsultacji ze specjalistą. Posiadanie przy sobie kogoś, kto wie, przez co przechodzisz i jak się czujesz może być niezbędnym wsparciem do zmiany i pójścia naprzód. Dlatego jeśli czujesz, że Twój negatywny sposób myślenia zasadniczo wpływa na Twoje zdrowie psychiczne skontaktuj się ze mną. Chętnie pomogę Ci sama lub przekieruję Cię do innego specjalisty. Nie ma potrzeby walczyć z tym samemu!